czwartek, 24 maja 2018

AA OXYGEN FOUNDATION




Idealny podkład  jest jak druga skóra - nie tworzy efektu maski, kryje niedoskonałości, jego odcień sprawia, że jest wręcz niewidoczny na twarzy, nie schodzi nam z twarzy, utrzymuje się cały dzień. Znaleźć swój ideał to naprawdę długa, ciężka droga i niełatwe wyzwanie. Każda z nas jest inna, mamy różne wymagania, różne typy cery. Producenci kosmetyków non stop zaskakują nas czymś nowym - podkład w kremie, podkład w płynie, kompakcie, rozświetlający, matujący, a dziś przed nami kryjąco - dotleniający.

Producent dzisiejszej gwiazdy obiecuje nam dotlenienie skóry oraz bardzo dobre krycie. Na opakowaniu napisane jest, że kosmetyk zawiera aktywny tlen. Jak się pewnie domyślacie - dotleniona skóra to zdrowa, promienna cera, a takiego efektu na pewno oczekuje każda z nas. Dodatkowo tlen przyspiesza proces regeneracji, chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami i działa antybakteryjnie. Niedotleniona cera powoduje, że nasza twarz wygląda szaro, a zmarszczki powstają w szybszym tempie, a tego na pewno nikt by nie chciał.

RECENZJA

Odcień, który posiadam (104) ma świetne, żółte tony. Idealnie współgra z moją cerą i nie odznacza się. Wielkim plusem jest to, że podkład nie ciemnieje na twarzy dzięki czemu nie muszę się martwić, że za chwilę będę pomarańczowa. 
Czytając jego recenzje wielokrotnie spotkałam się ze stwierdzeniem, że bardzo słabo kryje. Nie mogę się z tym do końca zgodzić. Uważam i każdemu to powtarzam, że KRYCIE W DUŻEJ MIERZE ZALEŻY OD METODY NAKŁADANIA PODKŁADU. Według mnie najlepsze uzyskamy podczas rozprowadzania kosmetyku gąbeczką, ponieważ nie rozcieramy go, a wklepujemy w skórę. Mam bardzo problematyczną skórę - zaczerwienioną, z wypryskami. Po nałożeniu pierwszej warstwy koloryt cery jest naprawdę ekstra wyrównany ale wciąż widać czerwone bomby. Druga warstwa i twarz wygląda idealnie! 



Firma AA zapewnia, że podkład nie brudzi ubrań, a wręcz trzyma się twarzy cały dzień. No nie... Szczerze mówiąc w życiu nie spotkałam się z podkładem i pewnie nie spotkam z takim, który jakimś cudem zastyga na twarzy i jest nie do zdarcia niczym pomadki kiss proof. Przecież w takim przypadku musiał by nam zastygać na skórze i tworzyć wręcz maskę.  Podkład oczywiście w kontakcie z białymi ubraniami pobrudzi wam ubrania. Ba! U mnie niestety nie daje sobie rady z okularami. Po ich założeniu mam wytarte plamy na nosi.

Trwałość podkładu jest zadowalająca do 6 godzin. W ciągu tego czasu twarz wygląda jak najbardziej ok - nie świeci się, podkład się nie waży. Jednak później jest już gorzej. Myślę, że to również przez to, iż niestety jestem posiadaczką mega tłustej cery.

PODSUMOWUJĄC - Podkład naprawdę przypadł mi do gustu. Bardzo podoba mi się to jak kryje niedoskonałości, wygląda na twarzy. Nawet po nieprzespanej nocy wyglądam wciąż dobrze. Jestem w stanie wybaczyć mu to, że nie wytrzymuje 10 godzin itp. Na co dzień spełnia moje oczekiwania.
Udostępnij ten wpis

piątek, 4 maja 2018

HYDRA VEGETAL - Yves Rocher - krem, peeling, żel


Nigdy nie miałam takich problemów z cerą jak ostatnio - podrażnienia, zaczerwienienia, wypryski, kaszka na czole. W związku z tym staram się wybierać to co sprawdzone, polecane i godne uwagi aby jeszcze bardziej nie zaszkodzić samej sobie. Hydra Vegetal to jedna z najpopularniejszych serii do pielęgnacji twarzy w sklepach YR. Co sprawia, że zyskuje ona taką popularność?

  • Jest odpowiednia dla każdego - pań, panów, młodszych, starszych osób. Nie mamy tutaj ograniczeń wiekowych.
  • Nawilżenie potrzebne jest w każdym wieku i o każdej porze roku. Zimą narażeni jesteśmy na suche powietrze, klimatyzację, ujemne temperatury przez co  nasze skóra traci na nawilżeniu. Natomiast latem woda wręcz "ucieka" z naszego organizmu. A jak wiadomo mniej wody w tkankach = mniejsza jędrność skóry = z wiekiem większe zmarszczki. 
Udostępnij ten wpis

poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Co będę testować w maju? Moje NOWOŚCI


Nowy miesiąc = nowe produkty. Kosmetyków wciąż mi przybywa. Jednak cóż się dziwić skoro ostatnio stałam się co do nich mega wybredna i gdy tylko coś mi nie odpowiada odkładam to w kąt lub oddaje mamie. No i do tego dochodzi jeszcze moja ciekawość - nie umiem przejść obojętnie obok nowości. Zawsze na coś się skuszę. Nawet jeśli nie jest mi to potrzebne, muszę to przetestować. W związku z powyższym w tym miesiącu wydałam o wiele za dużo na kosmetyki niż zakładał mój budżet. Portfel płacze ale ja w duchu skaczę z radości.

Kwiecień obfitował w promocje - -55% w Rossmannie, 1+1 w Yves Rocher, częste rabaty z kartą w Kontigo, Hebe. Skończyło się to na masie produktów, które w tym poście chciałabym Wam zaprezentować. Zacznijmy pierw od kolorówki :) Niektóre z wymienionych niżej produktów miałam okazję już testować, pozostałe jeszcze czekają nawet nieotworzone.

Udostępnij ten wpis

środa, 11 kwietnia 2018

Evree - sodowy puder do mycia twarzy



Od niedawna w drogeriach możemy kupić nowość marki Evree, sodowy puder do mycia twarzy o zapachu truskawki. Kosmetyk bardzo mnie zainteresował, gdyż niejednokrotnie słyszałam i czytałam o właściwościach sody oczyszczonej. Często stosuje się ją na zaskórniki, po prostu mieszając z wodą lub dodając coś jeszcze typu cytrynę, żel do mycia twarzy. Kiedyś próbowałam takiego zabiegu ale ta najzwyklejsza soda bardzo wysusza skórę, w efekcie prowadząc do podrażnień i zaczerwienień. Niestety ale taka soda ma delikatne działanie żrące (pewnie słyszałyście, że świetnie odkamienia czajnik, czyści brud itp.) Produkt kosmetyczny jest przebadany dermatologicznie oraz zawiera w składzie alantoinę, która ma za zadanie łagodzić podrażnienia, zaczerwienienia, przyspieszać gojenie się ran, a także nawilżać i wygładzać skórę. Nie mogłam się mu oprzeć.

Udostępnij ten wpis

czwartek, 22 marca 2018

STOP SMOG - Elixir Jeunesse by Yves Rocher




Ponad 90% ludzkości żyje w zanieczyszczonym środowisku. Brzmi to przerażająco. Nieustannie jesteśmy narażeni na szkodliwe czynniki - dym, spaliny, smog, klimatyzacja, promieniowanie UV. W dużej mierze mają one wpływ na proces starzenia się skóry, bo aż w około 80%. Przez kontakt z nimi cera staje się poszarzała, traci blask, pory zostają zamknięte, a zmarszczki zaczynają być coraz bardziej widoczne.
Udostępnij ten wpis

środa, 28 lutego 2018

Kremowy olejek do mycia twarzy Yves Rocher




Podstawą dobrej, skutecznej pielęgnacji twarzy jest już etap demakijażu i oczyszczania  twarzy. Niestety gdy przychodzi na niego czas jestem padnięta, zmęczona po pracy lub studiach i z chęcią położyłabym się już do łóżka. Jednak w życiu nie zasnęłabym z myślą, że przez noc moja skóra zamiast odpoczywać razem ze mną, będzie wręcz męczyć się, co sprawi, że kolejnego dnia obudzę się z ziemistą cerą pozbawioną blasku i na dodatek pewnie jakimś pryszczem. 
Zmęczenie, o którym wcześniej wspomniałam, powoduje, że mam ochotę wejść dosłownie na sekundę do łazienki, zmyć to co trzeba i paść na łóżku. Nie lubię się bawić wacikami kosmetycznymi. Często o nich zapominam, zostawiam takie brudy w łazience i rano przyprawiają mnie  o mega złość.
Wcześniej przez długi czas zmywałam waciki wyłącznie płynami micelarnymi itp. Odkąd w moje ręce wpadł olejek do mycia twarzy Riche Cream wiem, że nie ma lepszego sposobu usuwania makijażu niż olejki.


DLACZEGO AKURAT PRODUKT YVES ROCHER?


  • Nie zawiera substancji powierzchniowo czynnych (myjących np. SLS, SLES),  więc skóra po umyciu nie jest ściągnięta, sucha, bądź podrażniona. Idealnie nadaje się więc dla osób z cerą wrażliwą.
  • WSZYSTKIE składniki tego produktu pochodzą od roślin. Znajdziemy wśród nich sporo olejków np. rycynowy, kokosowy, rzepakowy, z nasion bawełny, z awokado.  Świetnie regenerują one naszą twarz, chronią ją przed wysuszaniem. Dodatkowo CUDOWNIE usuwają makijaż, nawet ten najbardziej mocny i wodoodporny. 
  • Kremowa konsystencja sprawia, że produkt jest MEGA wydajny. Nie musimy martwić się, że olejek wyleje nam się lub "przedawkujemy" go. Niewielka ilość wystarczy aby dokładnie zmyć makijaż.
  • Stawiając na produkty YR dbamy nie tylko o siebie ale i o środowisko. Opakowanie olejku zawiera 25% plastiku. Nie wiem czy zauważyliście, że tubki tej firmy są miększe w dotyku. To właśnie przez to :) Marka oczywiście nie testuje na zwierzętach, a produkty nie zawierają parabenów, olejów mineralnych i innych świństw.
Tym kremowym olejkiem możecie zarówno myć twarz jak i usuwać makijaż. Tak naprawdę zależy to od waszych preferencji. Jeśli skóra jest sucha, ściągnięta olejki pozwolą wam ją zregenerować. W przypadku cery skłonnej do trądziku, czyli takiej jak moja, pozostałości produktu można ściągnąć płynem micelarnym i nałożyć lekki krem. 
Udostępnij ten wpis

wtorek, 16 stycznia 2018

Nowy rok = nowe produkty / wyprzedaże, oferta 2+2


Wiecie co? Miałam ograniczyć kupowanie kosmetyków i tworzenie zapasów, zapychanie nimi szafek... w sumie to każdego wolnego w mieszkaniu miejsca. Oczywiście nie udało mi się to. Wraz z nowym rokiem, promocjami, wypłatą pojawiło się u mnie kilka, kilkanaście nowych perełek, którymi muszę się z Wami podzielić. Mam nadzieję, że coś Was zainspiruje, wyrazicie swoją opinię na temat swoich zdań o tych produktach i polecicie w co jeszcze warto się zaopatrzyć.
Udostępnij ten wpis

sobota, 6 stycznia 2018

Yves Rocher - podkład ZERO NIEDOSKONAŁOŚCI


Znaleźć idealny podkład to prawdziwe wyzwanie. Na rynku jest ich pełno, a każdy obiecuje coś innego - rozświetlenie, efekt matu, trwałość nawet do 24 godzin, idealne krycie, dopasowanie się cery. Na dodatek te tony i odcienie - żółte, beżowe, różowe... i to światło w drogeriach, które nie pomaga!
Ostatnimi czasy wzięłam pod lupę podkład "Zero niedoskonałości" Yves Rocher. Producent obiecuje nam świetne krycie, lekką formułę podkładu i trwałość do 14 godzin. Jak się ma to wszystko w praktyce?
Udostępnij ten wpis
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.