Cześć! Jak tam przygotowania do świąt? Ja dzisiaj uporządkowałam kosmetyki i jestem bardzo dumna z efektów. Zauważyłam, że moja kolekcja pomadek powiększa się i coraz to ciekawsze produkty trafiają w moje łapki. Dziś po szkole zaszłam do Biedronki i nie mogłam oprzeć się pomadce Bell. Miałam nic nie kupować aż do promocji w Rossmannie, ale nie dałam rady. Widziałam ją już zeszłego dnia i mocno się nad nią zastanawiałam, jednak uznałam, że nie jest mi aż tak potrzebna. Dzisiaj nie wytrzymałam. Uznałam, że jak nie wydam dyszki, którą mam w portfelu teraz, to pewnie do końca tygodnia rozbiję ją na kawę w sklepiku szkolnym lub kebaba 😀 Czy żałuję zakupu? Przeczytajcie!
Krótko o tym dlaczego ją kupiłam:
- Nie miałam wcześniej płynnej, matowej pomadki. Nawet nie zdarzyło mi się użyć sobie szminki koleżanki w tej formule. O dziwo jakoś nie ciągnęło mnie do takiej formy. Myślałam, że to pewnie mega niewygodne, nieprecyzyjne. Chciałam spróbować czegoś nowego.
- Kolor, którego jeszcze nie miałam. Chociaż w sklepie wydawało mi się, że ma więcej pomarańczowych tonów i głównie ze względu na to chciałam mieć ten kosmetyk. Hm... po nałożeniu na usta okazało się, że to róż. Ale jaki ładny!
- Nie miałam wcześniej żadnego kosmetyku z BELL. Naprawdę! Mimo, że ceny są niskie, a produkty polecane, nie zdarzyło mi się kupić nic z tej półki.
Moje obawy zniknęły po pierwszym użyciu. Aplikator jest mega wygodny. Jak pisałam wcześniej - pierwszy raz używałam pomadki płynnej, a nałożenie jej na usta nie było problemem. Myślę, że to za sprawą tej gąbeczki, której kształt dopasowuje się do warg i wręcz po nich sunie. Wystarczy niewielka ilość kosmetyku aby makijaż ładnie wyglądał. Pigmentacja super! Na dodatek ten kolor - wydaje mi się, że pasuje do mnie idealnie. Mam niebieskie oczy i ten róż naprawdę ładnie je podkreśla <ah ta skromność>.
Przed zaschnięciem |
Po zaschnięciu |
Zaraz po nałożeniu |
Kolor 01 |
Ogromny plus za trwałość! Pomadka szybko zastyga i tworzy piękny mat, przy czym nie wygląda on jak skorupka. Tak tak, kupiłam szminkę dziś, ale poddałam ją próbie testów. Jak to mniej więcej wyglądało:
- O godzinie 13;00 nałożyłam ją na usta. Niedługo po tym wypiłam kawę, przekąsiłam jakieś ciasteczko. Miłe zaskoczenie, bo nie zostawiła śladów, tak jak zazwyczaj robią to szminki w sztyfcie, które mam. Mało tego, kolor pozostał nienaruszony. Nic! Zero śladów.
- Godzina 14;00 - czas na obiad. Jem w małych ilościach, ale często. Dlatego w sumie co godzinę miałam coś w ustach i co chwila sprawdzałam jak trzyma się kosmetyk. Na obiadek było spaghetti. Jakie efekty po zjedzeniu? Szminka nadal wygląda dobrze! Lekko się zjadła, ale myślę, że gdyby była potrzeba bez problemu, w mgnieniu oka można by było to poprawić. W końcu kontur jest, a wypełnić środek to żaden problem.
- Godzina 16;00 - po wypiciu kilku szklanek picia, przekąszeniu czegoś. Nadal jest ok. Kolor stopniowo się zjadł, ale nadal widać, że usta są umalowane i wygląda to całkiem nieźle.
- Godzina 18;00 - pod koniec testu nie oszczędzałam szminki. Oblizywałam usta, piłam z butelki, dotykałam ich. Całkiem nieźle zniosła to pomadka Bell. Myślę, że to też zasługa tego, iż kolor jest zbliżony do naturalnego odcienia moich ust. Ciekawe jak wyglądałby ciemniejszy kolor.
Jedyny minus to fakt, że ten produkt wysusza usta. Pod koniec dnia zauważyłam suche skórki, których wcześniej nie było. W prawdzie nieliczne i niewielkie, ale czuję, że usta wyschły. Myślę, że olejek na noc załatwi problem.
Czuję, że skuszę się na jeszcze jedną pomadkę z tej serii. Za 9 zł naprawdę warto! Według mnie, gdybym nie jadła i nie piła co parę minut szminka utrzymałaby się o wiele dłużej i w lepszym stanie. Myślę, że na imprezy, spotkania, kiedy to nie mamy czasu poprawiać makijażu, będzie idealna.
Od lewej: 02, 01, 03. |
Znacie? Używacie? Lubicie? A może polecacie coś jeszcze z Bell?
Śliczny kolorek, idealny na wiosnę! :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Mam odcień 03 i dosłownie kocham go :)
OdpowiedzUsuńPiękna pomadka! Moje kolory <3
OdpowiedzUsuńObserwuje kochana :)
Zapraszam: MÓJ BLOG
Ja również mam tą pomadkę ;)
OdpowiedzUsuńAle świetnie matowa! Lubię takie, chciałabym przetestować :3
OdpowiedzUsuńhttp://devildisorders.blogspot.com/
P.S. Obserwuje :)
Usuńbeautiful color
OdpowiedzUsuńi like this post
MagdalenaŠ.
Piękny kolor, z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://anggiex3.blogspot.com
Wygląda na ustach bardzo pięknie ♥
OdpowiedzUsuńKolor jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor. I cena korzystna, jak za taki produkt 😊
OdpowiedzUsuńO tak to mój kolor! Uwielbiam takie odcienie! ;)
OdpowiedzUsuńPS. Masz śliczny kształt ust :*
Oglądałam ich starszą wersję kiedyś w biedronie - wydawały się całkiem przyjemne. Kolor mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPS: Dorwałam w końcu te okulary! :)
O gratuluję :D Gdzie się znalazły? :)
UsuńRodzime Allegro :D
Usuńśliczny kolor! Gdyby nie zlikwidowali u mnie Biedronki od razu bym ją kupiła!
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Ech, kilka razy już ją oglądałam i udało mi się nie kupić, a Ty mi tu ją chwalisz :D no chyba się jednak nie oprę :D
OdpowiedzUsuńCałkiem niezła 😄😄
OdpowiedzUsuńładny odcień :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
nie znam się, więc się nie wypowiem za bardzo, ale kolor jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńps. również dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńCzęsto tak jest że coś kosztem czegoś. pomimo wysuszenia jednak jest to produkt na który się skuszę przy najbliższej okazji bo zaintrygował mnie :D
OdpowiedzUsuńPomadka wygląda świetnie, ja niestety omijam pomadki bo mam niestety małe usta :D
OdpowiedzUsuńJestem ogromną miłośniczką matowych ust, więc pomadek Bell nie mogłam sobie odpuścić. U mnie sprawdziły się bardzo dobrze i regularnie po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda ta pomadka!
OdpowiedzUsuńhttp://shizuko-ai.blogspot.com/
Świetny kolor, bardzo ładnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńSuper odcień :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
http://carolineworld123.blogspot.com/
Kolor zdecydowanie nie mój, ale na ustach prezentuje się ciekawie :) Produkty matowe niestety mają to do siebie, że wysuszają :(
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje taki kolor :)
OdpowiedzUsuńO cholercia! To pomadka, którą chcę mieć mimo, ze na swojej liście od Ciebie już posiadam jakiś produkt :)
OdpowiedzUsuńMa piękny odcień :) Szkoda tylko, że wysusza usta :(
OdpowiedzUsuńNie mogę się skupić na pomadce,bo okulary mi się mega podobają! chcę je! :D
OdpowiedzUsuńsuper kolor ;*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko xkroljulianx
Ja tylko kupuję płynne pomadki właśnie po to aby efekt pięknych ust długo się utrzymywał. Przed nałożeniem spróbuj najpierw pomalować usta bezbarwną pomadką w tedy usta nie będą wysuszone.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ma uroczy kolor. ;]
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńTen kolor na ustach wygląda naprawdę świetnie, jeśli chodzi o matowe pomadki, to osobiście uwielbiam te z Lovely. Dobrze że wspomniałaś o nadchodzącej promocji w Rossmanie, bo od dawna na nią czekałam, teraz tylko odkładać jak najwięcej do tego czasu!
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz u mnie! W wolnej chwili zapraszam ponownie na nowy post ❤
modaiurodawedlugjulii.blogspot.com
Faktycznie ciekawy ma kolor. Również nigdy nie miałam niczego z Bell.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Mój Blog
Bardzo ładny kolor i dobrze wiedzieć jak przeszła test :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że za jakiś czas się skuszę, bo jak na razie i tak moja kolekcja rośnie w siłę a mój J. w irytację :P
U Ciebie prezentuje się ona naprawdę pięknie :)
Ja lubię płynne pomadki. Zawsze wczesniej uzywam konturówki w zbliżonym kolorze, a potem nakładam pomadkę. Wychodzi bosko <3
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie używałam, ale zachęciłaś mnie do zakupu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że wysusza usta.
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
mam kolorek o1 jest świetny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kosmetyczny-kuferek-marty.blogspot.com
Kolor jest cudowny 😍 http://z-biegiem-zycia.blogspot.de
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor na co dzień , cena też bardzo zachęca :) Tak jak Ty nigdy nie miałam produktów z Bell a szkoda , bo zapowiadają się bardzo fajnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń