Rozświetlacz Lovely GOLD

 Hej, hej! Dziś przed państwem popularny, błyszczący kosmetyk z Lovely. Pewnie wiele z Was już go dobrze zna, ale dla dziewczyn, które dopiero zaprzyjaźniają się z rozświetlaczami, od dziewczyny, która również dopiero je poznaje taka oto subiektywna opinia. Nigdy wcześniej nie miałam żadnego świecidełka. Uwielbiałam mieć matową skórą, nigdzie nic nie mogło ani trochę się błyszczeć. Czytając jednak Wasze blogi, przeglądając inspiracje zauważyłam, że ten błysk na twarzy nie jest taki zły. Postanowiłam, że zaryzykuję, bo cena rozświetlacza z Lovely wynosiła 5,70 zł! A więc jakie są moje obecne relacje z tą perełką? 😀

Rozświetlacza przede wszystkim używam w kącikach oczu - jednak ten trik stosowałam już wcześniej z jasnymi, błyszczącymi cieniami. Nigdy jednak nie pomyślałabym aby nałożyć to na twarz! Przyznać się muszę, że nadal nie za bardzo wiem gdzie dokładnie nakładać ten produkt policzki ( w sensie to miejsce na kości jarzmowej? ). Choć i tak mam wrażenie, że powoli dochodzę do wprawy 💪 Zdecydowanie najbardziej kocham traktować rozświetlaczem czubek nosa i łuk kupidyna nad ustami! To wygląda dosyć uroczo i optycznie powiększa usta. 

Jeśli chodzi o jego właściwości - nie daje jakiejś mega tafli, ale nie są to też chamskie drobinki brokatu. W słońcu lub w blasku reflektorów Lovely daje naprawdę świetny efekt! Wydaje mi się czasem, że w nieoświetlonym miejscu jest ledwo widoczny, a gdy dostaną się do naszej twarzy promienie kosmetyk rozprasza światło. Hm... możliwe, że tak działa każdy rozświetlacz, ale powtarzam, że ten jest moim pierwszym, więc proszę mi się nie dziwić 😀 Naprawdę jestem zakochana w tym kosmetyku i w tym jak działa w świetle! Nie jest tandetny chociaż tego się najbardziej bałam. Dodam, że bawię się nim od miesiąca. Dokładnie miesiąc temu go zakupiłam.

Ostatnia kwestia na koniec - TRWAŁOŚĆ - zauważyłam, że trwałość rozświetlacza zależy od trwałości podkładu. Przynajmniej u mnie się to sprawdza. Z bazą rozświetlającą utrzymuje się naprawdę długo. Myślę, że mogę polecić ten produkt! Z tego co czytałam ludzie często narzekają na jego opakowanie, ale mi ono nie przeszkadza. Dobrze się dokręca, nie muszę się bać, że dziwnym trafem rozkręci się. Wiadomo, plastik nie jest mega trwały i w zderzeniu z podłogą coś może popękać, ale jeśli ktoś jest ostrożny...

Mam nadzieję, że na tym zdjęciu chociaż trochę da się dostrzec efekt rozświetlacza na czubku nosa, nad górną wargą i w kącikach oczu 😉 Jakość nie powala, ale no cóż zrobić ✌

Używacie rozświetlaczy? Jaki jest wasz ulubiony?