Cześć! Byłabym bez serca, gdybym nie podzieliła się tym co ostatnio odkryłam. Całkiem przypadkiem, czytając składy kosmetyków, dowiadując się co nieco o nich natknęłam się na glicerynę, która mnie zaintrygowała. Znajdziemy ją w wielu kosmetykach. Ma ona za zadania nawilżać, chronić skórę przed utratą wody, dlatego często jest ona w kremach nawilżających, odżywkach. To jednak nie jest jej jedyna zaleta! Nie miałam pojęcia, że za śmieszne pieniądze, bo za około 2-3 zł dostaniemy ją w aptece. Podczas zakupu pani była bardzo zdziwiona po co mi gliceryna. Myślałam, że jest to popularny "wynalazek" i stosowany przez wiele osób. Ale jeśli aptekarka nie wie... To chyba i spora część społeczeństwa. A szkoda!
piątek, 10 marca 2017
wtorek, 7 marca 2017
Moja aktualna pielęgnacja
Cześć! Wydawać by się mogło, że w porannych jak i wieczornych czynnościach nie ma nic specjalnego. Prysznic, mycie włosów, twarzy to zwykła rutyna, nad którą wiele osób się nie zastanawia, a po prostu robi to - również tak było ze mną. Myłam twarz czymkolwiek, potem wycierałam i to w sumie tyle. Czytając Wasze blogi jak oraz coraz bardziej interesując się kosmetykami zrozumiałam, że robię to źle i stąd te często problemy. Gdy pomyślimy o naszym ciele, włosach, cerze, dobierzemy odpowiednie do niej kosmetyki możemy zauważyć zdumiewające efekty!
niedziela, 5 marca 2017
Death by chocolate

piątek, 3 marca 2017
Co nowego w marcu?
Cześć!
Marzec zaczął się dla mnie bardzo miło. W moje ręce trafiło właśnie dziś kilka nowych kosmetyków i produktów do pielęgnacji. Na pewno w między czasie dojdzie ich jeszcze o wiele więcej (nie wątpię, że już jutro)! Nie wydałam zbyt wiele, a zyskałam całkiem sporo. Moje nowe perełki kupiłam w drogerii Uroda, gdzie asortyment jest naprawdę szeroki, a ceny bardzo niskie. Uff, chociaż taka rekompensata za brak Hebe, Natury i innych drogerii tego typu. Rossmanna oczywiście w to nie wliczam, bo on jest chyba wszędzie. Wracając do tematu... ten dzień był naprawdę udany. Po szkole małe zakupy. Miałam kupić tylko spirytus salicylowy ale moją uwagę przykuło kilka innych produktów, w tym maska popularna maska Pilaten i rozświetlacz z Lovely. Jak mogłabym ich nie wziąć za takie pieniądze? Na dodatek, gdy przyszłam do domu zauważyłam, że na stole leży paczuszka zaadresowana do mnie! Od razu domyśliłam się, że jest to wygrana w konkursie u Sajjida paletka i szminka.
czwartek, 2 marca 2017
Paczuszka od TOSAVE
WITAM!
Współpracę z tym sklepem nawiązałam na początku lutego. Jestem z niej bardzo zadowolona i dostrzegam same plusy w tym układzie. Mam nadzieję, że na tym się nie skończy i będą chcieli dalej ze mną pracować. Dobry kontakt z firmą, miła obsługa, ciekawy asortyment - brzmi świetnie prawda. Przede wszystkim zaskoczona jestem tym, że paczka przyszła naprawdę szybko. Często na blogach czytałam, że przesyłki z Azji przychodzą dosyć długo, ponad miesiąc, a czasem nawet dwa. Ja moją otrzymałam wczoraj, zaledwie po dwóch tygodniach od wysłania. Super! Byłam mile zaskoczona, gdy przyszłam ze szkoły, a tutaj leży jakiś ciekawy skarb. Od razu wzięłam się za rozpakowanie, przymierzanie i robienie zdjęć. Takie cudowne rzeczy aż same się proszą o napisanie kilku słów o nich. Zobaczcie efekty!
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)
Szablon stworzony przez
Blokotka.
Wszelkie prawa zastrzeżone.