Co nowego w marcu?

Cześć!

Marzec zaczął się dla mnie bardzo miło. W moje ręce trafiło właśnie dziś kilka nowych kosmetyków i produktów do pielęgnacji. Na pewno w między czasie dojdzie ich jeszcze o wiele więcej (nie wątpię, że już jutro)! Nie wydałam zbyt wiele, a zyskałam całkiem sporo. Moje nowe perełki kupiłam w drogerii Uroda, gdzie asortyment jest naprawdę szeroki, a ceny bardzo niskie. Uff, chociaż taka rekompensata za brak Hebe, Natury i innych drogerii tego typu. Rossmanna oczywiście w to nie wliczam, bo on jest chyba wszędzie. Wracając do tematu... ten dzień był naprawdę udany. Po szkole małe zakupy. Miałam kupić tylko spirytus salicylowy ale moją uwagę przykuło kilka innych produktów, w tym maska popularna maska Pilaten i rozświetlacz z Lovely. Jak mogłabym ich nie wziąć za takie pieniądze? Na dodatek, gdy przyszłam do domu zauważyłam, że na stole leży paczuszka zaadresowana do mnie! Od razu domyśliłam się, że jest to wygrana w konkursie u Sajjida paletka i szminka.

Death by chocolate & Golden Rose velvet matte 
Czuję, że na pierwszy ogień pójdą kosmetyki z konkursu! Muszę pochwalić organizatorkę, ponieważ paczuszka przyszła bardzo szybko. Na dodatek, wszystko jest ślicznie zapakowane, oraz dołączona została karteczka, której nie miałam serca wyrzucić i postawiłam na półce obok czekoladki. Również szminka nie jest rzucona luzem, a została włożona w torebeczkę. Jeśli ta pani będzie jeszcze kiedyś organizowała jakiś konkurs to polecam! Ogólnie myślę, że warto zajrzeć na jej blog 😀
Paletka przyszła cała zdrowa. Szybciutko ją otworzyłam i zachwyciłam się kolorkami. Nie mogę się doczekać jutro, aż będę miała okazję stworzyć z jej udziałem makijaż. Czekajcie na swatche!

Pilaten Black Head
Byłam zaskoczona gdy ujrzałam te maseczki.  Wiele o nich się ostatnio słyszy, ale nie myślałam, że je znajdę. Cieszę się, że drogeria jest na czasie i wie co kobietki lubią! Z tego co wiem, maska ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Ciekawe do której grupy ja dołączę.
Cena 1 saszetki - 1,59 zł

Perfecta peeling gruboziarnisty
W sumie nie wiem dlaczego go wybrałam. Był niedrogi, przykuwał uwagę kolorowym opakowaniem, więc czemu by nie spróbować? Lubię peelingi, pozytywnie działają na moją skórę. Nie powinno się go stosować za często, więc uznałam, że takimi saszetkami opłaca mi się przetestować produkt, a gdy mi się spodoba kupić większe opakowanie.
Cena - 1,99 zł

Ziaja maseczka kozie mleko
Złapałam ją w ostatniej chwili przy samej kasie. Lubię produkty z tej firmy, ostanie kosmetyki, które posiadałam dobrze na mnie działały. Mojej skórze przyda się porządne nawilżenie, więc czemu nie wydać drobnych na takiego maluszka?
Cena - 1,19 zł

Spirytus kosmetyczny salicylowy
To mój must have. Bardzo dokładnie oczyszcza skórę, ale też wysusza. Pomógł mi pozbyć się ogromnego problemu z trądzikiem na plecach. Mi pomaga, choć słyszałam o nim pozytywne jak i negatywne opinie. Warto po nim nałożyć balsam do ciała.
Cena - 1,60 zł

Green Pharmacy żel aloesowy
Przykuł mój wzrok niską ceną i rosnącą popularnością marki. Sprawdziłam na szybko opinie o nim - pozytywne. Kupiłam, a co będzie dalej to się okaże. Na pewno o nim wspomnę.
Cena - 5,69 zł

Lovely rozświetlacz gold

Nigdy wcześniej nie miałam rozświetlacza. Bardzo podoba mi się efekt jaki widzę na twarzach u blogerek, modelek, gwiazd biznesu. O tym kosmetyku widziałam kilka postów, sporo pozytywnych. Gdy zobaczyłam cenę ani chwili się nie zastanawiałam!
Cena - 5,70 zł

Którego kosmetyku jesteście najbardziej ciekawi?

Mieliście któryś z produktów?