To już prawie tydzień po studniówce, a wrażenia i emocje trwają nadal!
Głównie jest to spowodowane oczekiwaniem na zdjęcia, ciągłym dzieleniem się wrażeniami. W końcu to jeden z ważniejszych wydarzeń w życiu. Może kolejną huczną i ważną imprezą, na której będę uczestniczyć i się wystroić będzie mój ślub. Oczywiście, niektórzy idą jako osoby towarzyszące, ale przeżywanie swojej studniówki to coś na co czekałam od lat. Oglądając płytę kuzynki nie mogłam się doczekać, aż w końcu będę mogła poczuć się jak księżniczka. Lubię czasem błyszczeć, wystroić się, umalować i poczuć jak królewna. W końcu raz na jakiś czas można, a nawet i trzeba! No i ta atmosfera, to uczucie, że wchodzi się już w dorosłość, zaraz matura, studia... ciekawe doświadczenie. Stres był tylko w drodze do lokalu. Tyle się tam działo już po przekroczeniu progu, że nie było się co zastanawiać, czy to pójdzie źle itp. Jedna sesja, druga sesja, tu coś poprawić. Tylko minutkę przed wyjściem do poloneza odczułam lekki niepokój, ale gdy muzyka zaczęła grać poczułam się jak na próbie.
Także ważny komunikat! Nie ma czym się denerwować, zobaczycie, jeśli macie dobrych organizatorów, świetną klasę, to uwierzcie, że jedyne co może się stać to pomylenie nogi przy tańcu.
Kilka BARDZO BARDZO BARDZO ważnych rad, których trzeba przestrzegać i koniec kropka.
1. Nauczyciele powtarzają nam to od kilku dni, niestety niektórzy o tym zapomnieli. Pamiętajcie, że za partnerów, których bierzecie ponosicie odpowiedzialność! Od nich w połowie zależy to jak będziecie się bawić. Zanim zdecydujecie się na zaproszenie kogoś pomyślcie, czy ten ktoś umie się zachować, nie przesadza z piciem, nie awanturuje się. Byłam świadkiem sytuacji, gdzie dziewczyny płakały przez chłopaków i nie wyglądało to zbyt fajnie. Tyczy się to nie tylko studniówki, ale wszystkich imprez, nawet tych małych.
2. Uwaga! Kamery są wszędzie, a film będą oglądać również nauczyciele, pewnie i wasza rodzina. Jasne, trzeba się bawić i nie zwracać na nie uwagi, ale radziłabym jednak mieć czasem na uwadze, że dużo osób zobaczy dużo rzeczy. Także kiedy widzicie kamerzystę, lepiej przystopujcie z polewaniem alkoholu, przeklinaniem, jakimś głupkowatym zachowaniem. Raczej nie chcecie być pośmiewiskiem prawda?
3. Coś o czym wszyscy wiedzą, ale niektórzy zapominają. Strój. Nie mówię, że musi być to sukienka do łydek, za kolanko, czy do ziemi. Jeśli ktoś lubi krótkie to czemu nie? Jednak sukieneczka, która ledwo co zasłania majtki, na pewno będzie później komentowana w pokoju nauczycielskim i na forum innych klas. To nie dyskoteka, pamiętajcie.
4. Alkohol jest dla wszystkich, ale nie każdy powinien go pić. Nie każdy zna umiar. Szczerze powiem, że ja nienawidzę fenomenu wódki i picia kieliszka co dwie minuty na imprezach. WRĘCZ NIENAWIDZĘ. Późniejsze konsekwencje mnie odpychają od tego trunku. A prawda jest taka, że jak się zacznie to później ciężko przestać i tak bowiem kończy się imprezę, psuje komuś humor i znów robi z siebie pajaca. Jasne, jest się już w takim wieku, że i nauczyciele wiedzą, że nie jesteśmy święci i alkohol spożywamy. Ale serio, czy studniówka to czas kiedy trzeba się upić i potem nic nie pamiętać? Kupcie mniej alkoholu, często tańczcie, zjedzcie coś, a procenty nie będą takie groźne. Jeśli macie ochotę wypić więcej, umówcie się w kilka osób i pijcie w umór. Skoro ktoś lubi katować swój organizm...
5. Plotki. Ileż to się nasłuchałam o tym co się działo. Najlepsze, że uczestniczy studniówki nie mieli o tym nawet pojęcia. Rywalizacja szkół, głupota innych osób. Także moja rada brzmi - NIE POWIELAJCIE PLOTEK. Usłyszycie od kogoś, że ktoś robił to czy tamto, nie powtarzajcie jeśli nie jesteście tego pewni. Wiele osób to co usłyszy przerabia i dodaje swoje wersje. Ktoś może przekręcić wasze słowa i będzie problem. Mówcie o pozytywach! Tak będzie łatwiej.
Te rady to wnioski, które wyciągnęłam z mojej studniówki. Wiele z nich usłyszałam od innych osób i od nauczycieli. Za tydzień czeka mnie studniówka chłopaka. Jestem ciekawa co się będzie działo i jak to wszystko wyjdzie :)
A teraz pokażę moje studniówkowe zdjęcia!
A to zdecydowanie mój faworyt!
Wy już po studniówkach, czy jeszcze przed? Jakie macie wrażenia ze swoich imprez, albo czego oczekujecie?
Ja w dzień studniówki dostałam 39,8 stopni gorączki i byłam zmuszona nie iść :(
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia!
Również obserwuje i zapraszam: www.fancycares.blogspot.com
świetny post i rady :) ja jeszcze nie miałam studniówki
OdpowiedzUsuńhttp://carolineworld123.blogspot.com/
Pięknie wyglądałaś! Świetne rady. Na pewno się przydadzą w przyszłości! Obserwuje!
OdpowiedzUsuńhttp://profashionworld.blogspot.com/
Piękna sukienka! Przed moją studniówką mój partner skręcił nogę!!! DRAMAT! Ale i tak bawiłam się świetnie:) Super zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńRady świetne :) Ja już nie mogę doczekać się mojej studniówki, chodź zostało się do niej jeszcze tylko 3 lata :)
OdpowiedzUsuńFajne zjęcia :)
http://fasionsstyle.blogspot.com/
Piękna sukieneczka :) Ja już kilka dobrych lat jestem po takiej imprezie :) Jednak zgadzam się z tym co napisałaś :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś :) Ja bardzo dobrze wspominam swoją studniówkę, choć niebawem minie już chyba 10 lat ;)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądałaś kochana|! :)
OdpowiedzUsuńMnie studniówka czeka za rok! Masz rację - musimy pamiętać o tym, że zostanie nam pamiątka po tym wydarzeniu i wypada się jako tako zachować ;)
OdpowiedzUsuńTeż obserwuję ;)
Cudnie wyglądałaś! Przed moją studniówką jeszcze duuużo czasu, jednak zdaje sobie sprawę, że trzeba się dobrze zachować, gdyż ta pamiątka i wspomnienia zostaną z nami do końca życia ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie! UNREALIZABLE
Super zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania:
KLAUDENCJA.BLOGSPOT.COM
Pięknie wyglądałaś. :) Zgadzam się z tym co napisałaś, chociaż studniówka już kilka lat za mną. :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądałaś!:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.exality.pl/
Cudownie wyglądałaś !
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Mnie ominął cały studniówkowy szał i stres, bo nie byłam.
OdpowiedzUsuńYou've had a pretty dress :)
OdpowiedzUsuńEnter our giveaway and win Aussie dry shampoo! :)
GIVEAWAY - Aussie!
Ja mam studniówkę za dwa lata, ale ze względu na koszty nie wiem czy pójdę.
OdpowiedzUsuń------------------------------------------------------------------------------
Z racji tego, że powoli wygaszam bloga, chciałabym Cię zaprosić na
mój kanał na YT
Koszty są duże, u mnie też było ciężko. Ale powiem Ci, że pieniądze można wpłacać po trochu, a na makijażu i fryzurze oszczędzić. Sukienki też nie musisz mieć bardzo drogiej, albo nawet od kogoś możesz pożyczyć. Kto będzie wiedział? Mam nadzieję kochana, że się uda :*
Usuńmoja studniówka była już dwa lata temu,jak ten czas szybko leci! :(
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądałaś ;)
Ja będę miała studniówkę za 3 lata (już wiem, że pójdę do liceum), ale powiem szczerze, że na dzień dzisiejszy nie chciałabym na nią iść. Wolę raczej spotkanie z przyjaciółmi gdzieś w mieście czy w domu przy filmie itp. Nie jestem miłośniczką tych bardziej 'eleganckich' imprez :)
OdpowiedzUsuńpaulan-official-blog.blogspot.com/
Miałam studniówkę ponad dwa tygodnie temu i bawiłam się super, mimo ze alkoholu nie piłam w ogóle :) uważam ze to szkolna impreza i tak na prawdę jeszcze będę miała nie jedna okazje żeby się napić. Taka prawda ze jak ktoś chce się bawić to bez alkoholu jak najbardziej mu się to uda :))
OdpowiedzUsuńpiekna :*
OdpowiedzUsuńByłam w tamtym roku na studniówce jako osoba towarzysząca, świetna sprawa! Swoją mam w następnym roku, nie mogę się już doczekać. Szkoda, że to wszystko tak dużo kosztuje, za sama studniówkę płacę prawie 500zł, a doliczyć do tego trzeba jeszcze sukienkę, buty, makijaż..
OdpowiedzUsuńAGNIESZKAA-ES.BLOGSPOT.COM
Super, że napisałaś o tych radach. Ja mam już to dawno za sobą, ale z pewnością dla wielu czytelniczek się przyda. Ostatnie zdjęcie naprawdę MEGA <3 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam: Mój blog
Mnie studniówka czeka za dwa lata, o ile przystąpię do matury, ale rady zawsze są pomocne i przydadzą sie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga - http://shikatemeku.blogspot.com/ :)
Zacznę od tego, że masz przepiękne zdjęcia - takie zjawiskowe i mega bajkowe. :) Ja jestem w porównaniu do Ciebie już starszą babką - w tym roku obchodzę 25 urodziny, a studniówka to dla mnie zaledwie mgliste wspomnienie. Miałam czarno-czerwoną kreację i buty w tych samych odcieniach - wtedy jeszcze mą główkę zdobiły loczki w naturalnym kolorze, a nie farbowana ruda czuprynka. :) Pamiętam również, iż po Studniówce przez dwa tygodnie byłam chora, tak jak połowa rocznika. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko. :)
Kalamira92 blog
śliczne sukienka i super post :)
OdpowiedzUsuńhttp://swieciedziewczyn.blogspot.com/ zapraszamy do nas :)
Genialnie wyglądałaś! Śliczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńhttps://lone-gunmens.blogspot.com
pięknie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńz ogromnym sentymentem wspominam moją studniówkę, chociaż była już ładnych kilka lat temu :) w pełni zgadzam się z tym, co napisałaś :) zarówno na tym balu, jak na każdej innej imprezie po prostu trzeba umieć się zachować :)
pozdrawiam :)
pięknie wyglądałaś i super zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)
Ostanie zdjęcie mega!
OdpowiedzUsuńI też potwierdzam, że wybór partnera jest ważny. Fajnie mieć kogoś zaufanego z kim też będziemy się dobrze bawić :) Na szczęście też na mojej studniówce nikt nie przesadził z alkoholem i było spokojnie :)
>> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<
super wyglądałaś :) studniówka to jedna z najlepszych imprez!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs - zestaw do wybielania o wartości ponad tysiąc złotych:)
Wyglądasz prześlicznie:-)Co do alko-w 100% popieram
OdpowiedzUsuńbody-and-hair-girl.blogspot.com
Pięknie wyglądałaś, bardzo kobieco :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądałaś! Ostatnie zdjęcie - piękne :)
OdpowiedzUsuńMoją studniówkę miałam w sobotę i było idealnie :)
kmmbffl.blogspot.com
Masz dużo racji. Od tego czy studniówka (czy inny tego typu bal) się uda zależy m.in zachowanie innych. Jeśli ktoś nie potrafi się zachować to nie powinien przychodzić. Bo jak sobie popsuje zabawę to żaden problem - jego wybór. Ale gorzej jeśli popsuje innym.
OdpowiedzUsuńJak poszłam do szkoły zawodowej wiec nie wiem jako to jest ze studniówką :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/wwwdressplpl-sukienki-dla-kazdej-z-nas.html
Ja studniówkę mam za 3 tygodnie, ale w sumie nie traktuję tego jako coś najważniejszego w życiu i nie czekałam na to jakoś szczególnie. Na dodatek mam mega nie zgraną klasę, a grupka osób w ramach tego że niektórzy szli sami i nie mieli osoby towarzyszącej pozapraszała sobie swoich znajomych więc nie wiem czy fajnie to wypadnie:( Ślicznie wyglądałaś!
OdpowiedzUsuńhttp://uglyographyy.blogspot.com/
super wyglądałas
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądałaś i fajny makijaż
OdpowiedzUsuńspodobal mi się twój blog i zostaje na dłużej ;)
http://mademoiselleshirley.blogspot.com/
Ja na mojej studniówce nie byłam, nie przepadam za takimi weselnymi imprezami.
OdpowiedzUsuńŚwietne te zdjęcia w przebraniach!
Obserwuje!
dobre rady. Ja mam studniówkę dopiero za rok :)
OdpowiedzUsuń