Dzień dobry 😀 Już dosyć dawno nie było na blogu nic związanego z makijażem, kosmetykami innymi niż do pielęgnacji lub do włosów. Czas to wreszcie zmienić. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją bazy, którą dała mi ciocia, ponieważ kupiła całkiem niedawno, ale nie używa. Czemu więc nie przetestować? Produkt był mi w ogóle nie znany. Pierwszy raz widziałam taką buteleczkę, taką nazwę, taką firmę. Czekałam więc niecierpliwie na dzień kiedy będę mogła jej użyć. I jakie są moje wrażenia? Koniecznie przeczytajcie!
Muszę przyznać, że desing opakowania bardzo mi się podoba. Baza przezroczystą buteleczkę, w której znajduje się różowy produkt. Nie mamy tu żadnej etykietki, tandetnych naklejek. Tylko czarny napis i po drugiej stronie najważniejsze informacje. Bardzo podobają mi się również srebrne dodatki. Jest to oczywiście plastik, który pewnie po wypadnięciu z rąk rozpadłby się na kawałki. Mimo tego z daleka, na półce lub w kosmetyczce wygląda przyzwoicie i przynajmniej moje oko cieszy.
Konsystencja produkty również na plus. Kremowa, lekko płynna formuła. Wystarczy naprawdę niewiele aby nałożyć produkt na twarz. Na dodatek bardzo ładnie się rozprowadza. Zapach jest wręcz niewyczuwalny i dobrze. Nie przepadam za pachnidłami na twarzy. O wiele bardziej wolę bezwonne produkty do cery. Super, że nie podrażniła, nie zapchała... ale...
No właśnie, ale! Po nałożeniu bazy, następnie podkładu widzę minimalną różnicę niż bez jej użycia. Twarz naprawdę wygląda na bardziej ożywioną, rozświetloną. Produkt nałożyłam o godzinie 7:00 o 11:00 sprawdzałam stan makijażu i było naprawdę świetnie! Wszystko pozostało na swoim miejscu, wszystko ładnie. O 14:00 zauważyłam, że mój makijaż wygląda niezbyt ciekawie - zmęczona skóra, podkład zważył się w niektórych miejscach, na nosie i brodzie znów pojawiły się suche skórki, niedoskonałości okazały się być jeszcze bardziej widoczne.
Co ciekawe! Baza świetnie utrwaliła mi rozświetlacz. Przeważnie znika on wraz z podkładem (czyli szybko), tym razem widać było go nawet po 8 godzinach. Chociaż taki plus!
Great product! Have a lovely Day🌻🌻🌻
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo fajnie się spisuje ;)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
nie znam, ale opakowanie ma śliczne ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ani kosmetyku, ani ogólnie marki. Baza prezentuje się za to zacnie :D
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
UsuńFaktycznie opakowanie naprawdę bardzo ładne i zachęcające.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że niekoniecznie się sprawdza.
Pozdrawiam :) Mój Blog
Nie słyszałam o tym w ogóle, ale wygląda ciekawie :) Ja jednak zostaję przy mojej bazie bell!
OdpowiedzUsuńhttp://uglyographyy.blogspot.com/
Bardzo fajny produkt , zakochałam się *.*
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie ;) a jaka jest jego cena ? ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę na różnych stronkach w granicach 10 zł :)
UsuńWygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNice post and blog kisses!
OdpowiedzUsuń❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Meu cantinho Lusitana❤Blog
“Página- FACEBOOK”
Lubię bazy rozświetlające. Dodają energii buzi :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż pod rozświetlacz się nadała.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, może wypróbuje. Zapraszam też do siebie. :)
OdpowiedzUsuńwww.blackbalba.blogspot.com
Nie znam. :)
OdpowiedzUsuńW sumie jak na tyle godzin to i tak jest dobrze szkoda że po 7 godzinach już makijaż zaczyna się zmieniać. Podobne działanie ma różowa baza z Bell z tym że w jej przypadku u mnie makijaż w stanie nienaruszonym potrafi wytrzymać nawet 12 godzin:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie.Jestem ciekawa jak spisałby się z moimi kosmetykami do makijażu
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam :) Z miła chęcią obs. :* i zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńJa nie sięgam po bazy rozświetlające ;) Ale te zważenie się podkładu i rolowanie mnie nie kusi tym bardziej ;)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie takie bazy. Mam problem z trądzikiem
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt jednak ja takiego nie potrzebuję.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jest dobry ale jeszcze nie miałam okazji go kupić. I tutaj w sumie efekt, którego nie chciałabym u siebie otrzymać - przemęczona buzia i sucha skóra .. niby produkt kusi ale.. sama nie wiem. Chyba musiałabym go przetestować u siebie :)
OdpowiedzUsuńNiestety baza mnie nie przekonała. Od mojej wymagam dużo lepszej trwałości, więc pozostanę przy ulubionych bazach od AA :)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
Zdecydowanie to nie jest kosmetyk dla mnie :)
OdpowiedzUsuń>> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<
Pierwszy raz go widzę, szkoda, że tak krótko podtrzymuje makijaż, ale no cóż - z podkładami czy bazami takie cuda to norma.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście rzadko spotykana rzecz ;) Prezentuje się uroczo :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku, również widzę go pierwszy raz :) wygląda ciekawie, aczkolwiek nie jest dla mnie raczej przydatnym wynalazkiem ^^ tym bardziej że ma kilka minusów :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Szkoda że nie do końca się sprawdziła ta baza, trwałość i efekty jakoś mnie nie zachęcają. P.s obserwuje :D
OdpowiedzUsuńwiesz, że nigdy nie używałam bazy pod makijaż? :D tej też zupełnie nie kojarzę :) ale gdy mnie kiedyś podkusiło kupienie bazy, to tę raczej będę omijać :D
OdpowiedzUsuńDla mnie nowość. Ja jako bazę używam kremu, ale nie wiąże się to z przedłużeniem trwałości makijażu. Na większe wyjścia przydałby się taki produkt, zwłaszcza, ze ten dodatkowo rozświetla i dodaje blasku skórze :)
OdpowiedzUsuńTeż nie znam tego produktu, ale po Twojej recenzji raczej bym się na niego nie skusiła, może jeśli miałabym wykonywać makijaż strobing dodałabym go nieco w miejsca, które bym najbardziej rozświetlała :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie kojarzę tej marki. Właściwości w sumie też nie do końca zachęcają do wypróbowania :>
OdpowiedzUsuń