Peachy pink - brzoskwiniowy róż. Czyli coś co lubię. Kosmetyk po nałożeniu na twarz nie daje efektu klauna, nasze policzki nie świecą się na różowo. Za to dostajemy naturalny, piękny, złotawy efekt, który będzie pasował osobom zarówno o ciepłej karnacji jak i chłodnej. Trzy odcienie, które mieszczą się w serduszku, możemy mieszać lub używać ich osobno. Razem dają efekt, który lubię najbardziej - ładna tafla, która świetnie wygląda w słońcu. W pomieszczeniu lub miejscu zacienionym ledwo widoczna, dzięki czemu nie wyglądamy jak choinka.
Rozświetlacz utrzymuje mi się długo na twarzy. Jednak jego trwałość zależy od podkładu jaki użyjemy (jeśli podkład będzie beznadziejni, będzie wręcz schodził z twarzy, nie liczmy na to, że i rozświetlacz się na niej utrzyma). Oczywiście jeśli cały czas opieracie się na ręce, dotykacie twarzy, również efekt po paru godzinach będzie źle wyglądał. Jednak produkt nałożony w kącikach oczu albo nawet na powiekach dobrze się trzyma, ładnie wygląda. Myślę, że za cenę około 20 zł warto przyjrzeć się mu bliżej oraz zakupić 😉
Jaki jest Wasz ulubiony rozświetlacz?
Te serduszka są mega urocze ♥
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nie używam rozświetlaczy :)
OdpowiedzUsuńKocham te serduszko <3
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
ja kocham patrzeć na twarzyczki gdzie jest rozświetlacz ale sama nie używam :(
OdpowiedzUsuńŚliczne, szkoda, że moja cera nie pozwala na używanie takich cudeniek. A cena faktycznie niska :)
OdpowiedzUsuńszczerze to nigdy rozświetlacza nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńa ja mam co do niego mieszane uczucia - tu u Ciebie bardzo mi się podoba, a jak oglądam te serduszka w sklepie to mnie jakoś nie zachwycają :D
OdpowiedzUsuńSwietne opakowanie.. :)Ja jakoś jeszcze nie zaopatrzyłam się w rozświetlacz.
OdpowiedzUsuńSuper prezentuje się ten produkt, szczególnie przez formę opakowania :)
OdpowiedzUsuńsliczne to serduszko! trzeba przyznac, że te serduszka wyglądają uroczo :) ja mam tęczowy rozświetlacz tej marki :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym serduszku i marzę o nim. Wydaje się być cudowne.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
urocze to serduszko :)
OdpowiedzUsuńNie zawsze się maluję, ale gdy już to robię to korzystam z rozświetlaczy :)
OdpowiedzUsuńto serduszko jest tak urocze, że dosłownie chce się je mieć :) lubię efekt, jaki daje ten kosmetyk :) za świeceniem jak choinka nie przepadam :D
OdpowiedzUsuńMam to serduszko i bardzo je lubię ;) szczególnie sprawdza się latem ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładne te rozświetlacze, ale jakoś mnie do nich nie ciągnie. Ostatnio ogólnie nie ciągnie mnie do firmy MUR i ich braci :)
OdpowiedzUsuńUrocze ich opakowania :D
OdpowiedzUsuńJa nie używam rozświetlaczy :D
grlfashion.blogspot.com
Bardzo lubię rozświetlacze z tej serii, samo opakowanie już robi wrażenie a produkt jak na taką niską cenę jest fenomenalny :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym 'serduszku' wiele dobrych opinii. Ja jakoś nie przepadam za rozświetlaczami, ale możliwe że jakbym spróbowała to byłabym jedną z wielu gdzie po tym zaczęłabym i stosować i lubić te kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńMiły blask :)
OdpowiedzUsuńNie używam rozświetlaczy ale chyba to zmienię :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest, lubię te serduszka ;)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony rozświetlacz to Silver z Lovely, a ostatnio zaopatrzyłam się w paletkę Star Shine od Wibo, kolory są przecudowne, jednak formuła zbyt sucha. Ale z mokrym pędzelkiem jakoś daje radę, dla tych kolorków warto się pomęczyć haha
OdpowiedzUsuńwww.fattiechips.blogspot.com
Uwielbiam te serduszka :D
OdpowiedzUsuńSuper wygląda :) Ostatnio przymierzałam się to zakupu tego rozświetlacza i chyba go w końcu kupie :)
OdpowiedzUsuńMój makijaż jest raczej skromny, ale lubię nakładać odrobinę rozświetlacza na policzki i nos. Mam ten taki złoty z Lovely oraz w paletce do konturowania twarzy z Wibo.
OdpowiedzUsuńTo serduszko prezentuje się wspaniale. Bardzo podobają mi się jego ciepłe tony :) Ja z tej firmy mam róż, ale jego kolory są jak dla mnie za bardzo przesycone.
Ślicznie tu u Ciebie :) Obserwuję.